Gildia Fantastów

Geralt_Bialy_Wilk

Czym jest WhFB? Miałem napisać, że pierwszym bitewniakiem wyspiarskiej firmy Games Workshop... ale co do tego pewności nie mam... Bo był jeszcze Mordheim :]

No w każdym razie FB jest starsze od LoTR'a (figurkowego...) i od "czterdziestki".

Tak więc FB w tej chwili to w zasadzie 6 edycja zasad ogólnych. Ale każda armia ma osobną edycję dla siebie. Ostatnio wyszła nowa Bretonia i teraz właśnie wychodzą nowe Leśne Elfy.

Może pokrótce opiszę własnymi słowami wszystkie armie 'Battla' Smile

Beasts of Chaos (Bestie Chaosu)

Szczerze? Największe przepaki w całym battlu. Armia power-gamerów. Mają mase jednostek, mase modeli, mase bohaterów i są prawie niezniszczalni. Oczywiście, jak ktoś jest dobry, to ich rozniesie ;]
Czym jest Chaos? No jest Chaosem... w skład tej armi wchodzą diabły rodem z piekła, opętani ludzie i makabryczne bestie, zrodzone przez chaotyczny eter... Armia ma klimat, ale mało kto na niego zważa... chcesz wygrywać turnieje? wybierz tą armię... ;]

Bretonnia (Bretonia)

Ludzie grający w WH FRP może napotkali kiedyś Bretońską Kawalerię? Nie? Trudno... Bretończycy to prawdziwi honorowi rycerze! Każdy konny, czy zakuty piechur w tej armii posiada swe rodowe godło. Armia ta posiada NAJPOTĘŻNIEJSZĄ (obok chaosu oczywiście...) kawalerię w całym świecie 'battla'. Ich ciężkie zbroje potrafią wyciągnąć ponoć Armour Save'a do 2+ (trzeba wyrzucić na kości sześciościennej 2 lub więcej, by zredukować obrażenia). Wynik ten jest oczywiście niebotyczny, ale to też da się ominąć. Po ostatniej zmianie - lekkie przepaki (Pegasus Knights... ponoć makabryczni...).

Dark Elves (Mroczne Elfy)

Osobiście nigdy nie lubiłem Mrocznych Elfów... I w FB ich też nie lubię... ani tego, jak ich ludzie malują. Wszystko na czarno i granatowo? Dajcie spokój... :/ Osobiście nie wiem wiele o tej armi... mają chyba najbrzydszego smoka w całym FB Razz

Poza tym, nie mają żadnych konkretnych łuczników :/ Za to ich piechota wcina się we wszystko jak w masło...

Dogs of War (Psy Wojny)

Nie jest to armia jako taka... Aczkolwiek na turniejach uznaje się to jako armię. Ogólnie chodzi o to, że są to najemnicy. Różnych ras. Na niektórych turniejach dozwala się dobieranie tych jednostek do własnej armii. Nie są zbyt tanie, ale bywa to dość ciekawe. Grasz Armią Imperialną? Potrzebujesz wielkiej bestii z kilkusetletnim Herosem na grzbiecie? Nie ma sprawy... w szeregach Psów Wojny jest jeden Leśny Elf na smoku ;] można by tak wymieniać... niezłe uzupełnienie do każdej armii... ale uważajcie na punkty!

Dwarf (Krasnoludy)

Krasnale, jak to krasnale... Ci panowie szurają jajami po mchu... ale za to ich piechota "Nie musi dochodzić", jak to stwierdził pewien pan na forum Cytadeli... i do teraz wszyscy się zastanawiają, jak oni się rozmnażają... Mniejsza o to. Krasnoludy potrafią być twardym przeciwnikiem. Co takiemu zrobisz, jak każda strzała się od niego odbija i jest odporny na magię? Ano niewiele... chyba, że przypierniczysz mu z Imperialnej Armaty... ale musisz być szybki... bo on przypieprzy Ci z Krasnoldudzkiej Armaty... albo Ballisty... albo Katapulty ;] Krasnolduki są w tym całkiem niezłe... ich Slayersi są niebezpieczni... są 18 cali od Twoich łuczników? TO SPIERDALAJ GDZIE PIEPRZ ROŚNIE! ;] Ah... zapomniałbym... mają masę innych maszyn bojowych... Gyrocopter wymiata Razz

Empire (Imperium)

Imperium... taaak... "Jontek łop za widły... wojna idzie!". Ich "Pospolite Ruszenie" zawsze mnie rozwalało... Chociaż aż tacy wieśniaccy nie są Wink

Ich doborowi żołnierze sprawdzają się całkiem nieźle... i ci "carabinieri" Razz

ogólnie pospolita armia... jeśli coś w WH jest pospolite... dla mnie - szaraki... ale swój klimat mają... "ZA ULRYKA!"

High Elves (Wysokie Elfy)

Kolejne Elfy na liście... Te są troszkę inne... cywilizowane... Niestety - ich modele są kitowe... Nie przypominają elfów... no ale co z tego, skoro chłopcy w niebieskich szlafrokach mają baliste walącą niczym krasnoludzka katapulta (i przy tym nie wybucha...) i rydwan... a rydwany w FB to broń potężna podczas każdej dywersji... Do tego mają całkiem ładnego smoka... Wiecie... to tak jakby wymieszać plusy armii Leśnych Elfów, Mrocznych Elfów i ogólnie Ludzi... ;] Ale minusy też się znajdą... oj tak... ;] zbyt ciężkich zbroi to oni nie noszą... i niech żałują, bo dosięgną ich strzały z Athel Loren, jeśli się nie przestaną pysznić...

Hordes of Chaos (Hordy Chaosu)

Drugi przepak... mają najwięcej Lordów... są prawie niezniszczalni, tak jak ich kuzyni z Bestii Chaosu... są moim zdaniem bardzo podobni... musiałbym zgłębić ich Armybooki, by powiedzieć coś więcej... a różnice znajdą się napewno ^^

Lizardmen (Jaszczuroludzie)

Jaszczury... taaak... Nie chce Ci sie wystawiać 10 elitarnych jednostek za łączną wartość 500 punktów? Wolisz zalać przeciwnika morzem swoich modeli? To zbieraj Jaszczuroludzi... Ci goście w małych ilościach są słabi jak moja babcia... ale w większej grupie przerażą chyba każdego... Wystarczy powiedzieć, że jedna ze słabszych jednostek - Skinki, są sprzedawane w pudełkach po 24 plastikowe figurki, co jest wynikiem bijącym na głowę i Zombie i Szkielety Razz

Ogre Kingdoms (Ogrowe Królestwa Razz

- no co?

)

Ogry. Wielkie, brutalne i potężne. Niepokonane. Mało która jednostka u nich stoi na standardowych podstawkach dla piechoty ;] są wielcy... drodzy w punktach i w złotówkach... ale ich brutalna siła potrafi zmieść z powierzchni ziemii Czołg Parowy (który w nowej edycji wytrzyma pojedynczy atak smoka -_-')... Osobiście nie znam niestety nikogo kto grałby tą armią... ale to, że ogry noszą pod pachą małe maszyny bojowe i używają ich bez rozstawiania, robi wrażenie :]

Orcs and Goblins (Orki i Gobliny)

Horda. Waaagh! Tak... siec, zabijać i rabować... wesoły chaos, jak to powiedział Kwadrat... tylko w innym wydaniu. Także stawiają na ilość, bo ich tanie gobliny po 20 w paczce mogą tworzyć niesłychanie duże i potworne regimenty... Niestety, wadą dużej ilości jest mała manewrowość... No cóż... Ale i tak potrafią wymiatać. Szczególnie ze swoim Gigantem... Najciekawszym ich patentem jest chyba wyrzutnia wystrzeliwywująca żywe pociski - gobliny z przyczepionymi do pleców drewnianymi skrzydłami ;] Miał to być świetny sposób przeprowadzania rekonesansu... Jak się okazało, nawet kilku zielonoskórych przeżyło i dostarczyło informacje... ;]

Skaven (eee.. Szczurołaki?)

Któż nie zna Skavenów? Mieszkańców ścieków... Ci panowie wcale tacy słabi nie są! O nie! Potrafią mocno przypierniczyć... i to sporą ilością... a także dużą siłą... Ich ogromna armata robi wrażenie i sieje postrach na każdym polu bitwy... dobrze, że są za słabo zorganizowani...

Tomb Kings (Królowie Grobowców)

Czym oni są? Wszystkim, co może wyleźć z trumny, grobowca, piramidy. Niezliczone szeregi szkieletorów, szkieletorowych jeźdźców i podgniłych już Strażników Grobowców... A także potwornego robactwa rodem z egiptu... Są przerażający i raczej nie chciałbym dopuścić, by ich masa szarżowała na mnie beztrosko, nie zważając na mój ostrzał...

Vampire Counts (Wampirzy Hrabiowie - głupio brzmi, ale za cienki jestem z polskiego Razz

chodzi o Hrabiów Wampirów... czy jakoś tak...)

Druga armia umarlaków... ale już nie taka klasyczna... Ich Ghoule także przerażają... tak samo jak zakuci w ciężkie zbroje szkieletowi piechurzy... brrr... nie wyobrażam sobie niczego gorszego... Ich wielki smok robi wrażenie... Szczególnie, że na jego grzbiecie siedzi jeden z potężniejszych Wampirów na świecie.

Wood Elves (Leśne Elfy)

Odrazu powiem - nie zdziwcie się, jak dużo na ich temat napiszę. To moja armia ;]

Po pierwsze - pojawiła się ich nowa edycja. Mieliście z nimi styczność dwa miesiące temu lub wcześniej? Zapomnijcie o wszystkim co o nich wiedzieliście. To całkiem nowa armia. Przede wszystkim - stracili w jednostkach typu Core piechotę Hand to Hand... Ale za to zyskali nowe, specjalne zasady do Łuczników (Glade Guards), a nowe Driady zmieniły status ze Special Unit, na Core... Niestety - driady nie nadają się do przetrzymywania całych regimentów na tyle, by wyprowadzić skuteczny ostrzał, lub atak z flanki... dlatego musimy zainwestować w Eternal Gurads... genialną wręcz piechotę. Ci chłopcy biegają z dwuostrzową włócznią. Co jeszcze mozna powiedzieć o WE? Mają NAJLEPSZYCH, powtarzam - NAJLEPSZYCH na świecie łuczników. Siła łuku 4 na bliskim zasięgu? Toż to redukuje Armour Save'a o 1! Niemożliwe! - powiecie... a jednak... potrafią nakopać (a wzasadzie nastrzelać...) do dupy... jeśli dodamy do tego wywołującego Terror przerażającego Treemana, to jest się czego bać... a to dopiero początek ;]

Tak przedstawia się krótki spis armii w WhFB. Na czym cała zabawa polega? Na tym, na czym Wh40k - Zbieramy, składamy i malujemy plastikowe/metalowe figurki niepowtarzalnych żołnierzy jakiejś armii. A gdy uzbieramy i pomalujemy wystarczającą ilość modeli, wyruszamy na wojenny trakt, by zdobyć chwałę i zetrzeć wrogów z powierzchni ziemii! Niesamowite emocje, wspaniała gra strategiczna i KOMPLETNA NIEPOWTARZALNOŚĆ rozgrywki. Żadne dwie bitwy nie sa takie same... A możliwość patrzenia w oczy wrogiemu dowódcy dodaje dreszczyku... Jedynym minusem figurek jest to, że to droga zabawa... ale szarpnąć się raz na pół roku, czy rok na kilka figurek można, nie? Very Happy

Ogólnie polecam - osobiście nie grałem, ale dużo widziałem, słyszałem i czytałem... Znam ludzi, którzy ciągle grają. Ciągle malują i ciągle zmieniają swoją niepowtarzalną armię. I o to w tym chodzi... Mam nadzieję, że skoro już dobrnęliście do końca tego postu, to was zachęciłem do zabawy figurkami ^^ a wybierać jest w czym...

Alastor

Podoma mi się ten bitewniaczek, naprade ciekawy świat dużo ras (dzięki SSG za opisiki) i zajebiste ceny figsów Evil or Very Mad

Geralt_Bialy_Wilk

szkoda, że temat o WhFB nie cieszy się taką popularnością, jak pozostałe, niemniej zapraszam do dyskusji - na forum, czy poza Siecią... pytajcie o wszystko, lub rzućcie jakimś spostrzeżeniem ^^ chętnie pogadam...

Marcin

Gram aktualnie w 40k, ale rozpoczynam zbieranie (jak to określono) szaraków Very Happy

... według mnie imperium ma bardzo ciekawy klimat i jest armią , która nadaje się zarówno do defensywy (strzelcy, kusznicy, armata) jak i do ataku( Knights'i, steam tank i znów armata Very Happy

). Czekam na czasy, kiedy w gildii rozegramy wkońcu jakiś TURNIEJ w któregokolwiek z Warhammerów. Ale widząc te armie na 500 - 600 pkt , wydaje mi się , że to nastąpi nieprędko :/

EyRm1n

ciekawy opis armii... Smile

tylko nie zgodze sie z Toba w jednej kwestii... Czarny smok jest potezny (gram HE)... moze najpiekniejszy nie jest ale za to miazdzacy... jak ktos wystawia Black Dragona to wiekszosc ludzi zaczyna sie powoli skladac ze stolu... Razz

a co do HE... bardzo fajna armia... trzeba sie naprawde nameczyc zeby przy ich niesamowitym T=3 wygrac z Mighty Empire na 2 armatach +Steam Tank + hellblaster i masa handgunnerow wspomagani 3 magami i arcymagiem albo z bretonka... a mi sie ta sztuka udala Very Happy

(nie zebym sie chwalil... Smile

)
ps. chetnie podyskutuje na temat WHFB... trzeba rozkrecic ten temat na forum, bo cosik kiepsko sie rozwija w porownaniu do WH40k...

Kwadrat

Bo WH40K jest lepsiejsze Wink

. Tak czy inaczej mniej popularne w Polsce, a szkoda :/ . Grałeś może kiedykolwiek z Tomb Kingsami? Jak przeważnie była budowana ich armia?

EyRm1n

hmm... z Khemria nie mialem okazji grac, ale mniej wiecej wiem na co ida (zalezne jeszcze od ilosci punktow of coz... najlepsi sa na 2000, wtedy miazdza...:/ ) ale ogolnie wyglada to tak: regimenty rydwanow po 3 rydw, pare klockow szkieletow, troche ich "ciezkiej" kawalerii, skorpiony, czasem katapulta, no i tomb prince (lub king na 2000) albo Liche... to chyba tyle... ale oczywiscie rozpiska juz zalezy od gustu generala, jego klimatu i oczywiscie od tego jak mu sie wygodnie gra... (niekoniecznie zawsze wygrywajac Very Happy

)

Geralt_Bialy_Wilk

namęczyć się HE? staaary... zrób tak jak Ludwiś...

stawia sobie jakąś osłone z dwóch-trzech klocków, reszte hero i lord slotów zapycha magami, napycha ich jakimiś tajemniczymi dla mnie przedmiotami i potem, choćby nie wiem jaki duży był stół, wszędzie latają komety i uranos thunderbolty -_-'

Dispellować? lol... jak? z armią ustawioną na dispell u WE może przy 2000pkt wyciągne 10 kostek, ale musiałbym zdrowo pogłówkować...

przy czym on kostek mocy będzie miał prawie 15... na 2000pkt! A ostatnio bawiliśmy sie na 3000...

EyRm1n

no tak... ale jak grasz np z imperium i zaczynaja ci fruwac kule armatnie kolo glowy to juz nie jest tak fajnie... a jak wyjda ci skorpiony khemrijskie w 1 turze to mozna sie od razu skladac ze stolu bo dalej nie ma sensu ciagnac... poza tym blyskotki nie maja juz zasiegu na caly stol, jedynie 24 cale... :/ wiec juz nie sa takie miazdzace... a kometa??:> jak grasz z armia niezbyt ruchliwa to moze jeszcze uda sie ze cos spadnie i trafi... ale jak grasz przeciw kawalerii to odpada... wiem cos o grze HE bo gram nimi juz dwa lata wiec nie wymyslam zadnych bajek... poza tym z goblinkami tez ciezko sobie poradzic (przynajmniej bez wiekszego wysilku) bo jest ich duzo i nie zdazysz ich raczej wystrzelac z boltkow... :/

Geralt_Bialy_Wilk

Daj spokój... jak Ci kometa siądzie, to masz 6 cali we wszystkie kierunki -_-'

ja to WE wymanewruje... ale nie jak mam co 8" komete slalomem -_-'

a jak już podejdziesz to masz bolca na dzieńdobry i uranosa... dobrze, że Wardancerzy mają talismanic tattoos (Magic Resistance 1)...

EyRm1n

tak, ale kazdy kto gra to ma conajmniej 2 albo 3 Dispelle... a poza tym rzucic komete wcale nie jest tak prosto... a poza tym kontrowac tez mozna... a jak sie nie gra na 2000 pkt to juz wogole lipa... Smile

zostaja raczej Confligration of Doom (Fire) ew magia Life`a...

Przywrócony_id:(40)

no kto powiedział że Chaos szczególnie Horda sa przegięci Smile

Miki

Ja, Marcin, Geralt i Dwarf. Wymieniać dalej nubku? XD

Kwadrat

na ile się orientuje, to i tak pałeczkę armii pałergejmera przejmują nowe krasnoludy...

Na piechocie wyparowywuje jazda imperium...

Geralt_Bialy_Wilk

zobaczymy, co będzie z ciężką kawalerią bretonni...

poza tym nie przejmuje, tylko struga sobie własną ;]

bo horda i tak jest bardziej pałergejmerska... Dwarfy przynajmniej mają jakiś klimacik ;]