Gildia Fantastów

kempy

Dzisiaj po raz pierwszy zagrałem w Dungeoneer. To niekolekcjonerska karcianka fantasy, w której eksploruje się labirynt układany z kart właśnie. To takie, w uproszczeniu, połączenie Magii i Miecza z Labiryntem Śmierci. Zasady są nieskomplikowane, ale rozgrywka jest całkiem-całkiem. Mamy bohaterów, przedmioty, czary itd. Karty zagrywa się w odpowiednich momentach, w zależności od ich rodzaju. Co jest bardzo fajne moim zdaniem, to to, że im więcej Twój przeciwnik się porusza, i przez bardziej newralgiczne pomieszczenia przechodzi, to tym bardziej narażony jest na ataki z Twojej strony. W odpowiedniej fazie wykładasz z ręki lub z tzw. hordy (karty odłożone) potwory/nieszczęścia, dopakowywujesz je i rzucasz kostką. Tak, jest kostka i co za tym idzie element losowy który akurat w przypadku tej gry sprawdza się on znakomicie. Głównym celem jest zdobycie wykonanie misji (losowo dobieranych ze stosu misji) i zdobycie 3-ego poziomu doświadczenia. Rozgrywka dla dwóch osób trwa około godziny.

Jak przyjadę z urlopu to pożyczę się Dungeoneera od Michała i pojawię się na gildii. Być może sam się skuszę na jakiś dodatek do gry bo w Polsce pojawiły się trzy "dodatki" z czego każdy z nich działa jako samodzielna gra lub łączy się go z postałymi. Rewelacyjne rozwiązanie.

Alastor

Zaintrygowało mnie to, no i ten opis. Kempy jesli dasz radę to załatw i daj mi znać chętnie bym zagrał. Strasznie mi się podobaja karty. Można by się złożyć w dwójkę. Tak jak pisałem jestem chetny tylko chce to przetestować. Co ty na to?