Gildia Fantastów

kempy

Za nami pierwszy, zdrowy Lotusowy turniej. Frekwencja dopisała, bo na 10-ciu lokalnych graczy w szranki stanęło aż 8-miu chętnych. Wbrew wcześniejszym prognozom, całość, łącznie z finałem i przygotowaniami, zajęła nam niecałe 3.5 godziny w czym faza swiss zamknięta została w jakieś 150 min. Moim zdaniem to wynik bardzo dobry zwłaszcza, że kilkoro z nas nie zna dobrze kart innych, a niektórzy lubią przy stole pomarudzić.

Zanim się ktoś uniesie i zapowietrzy (Jastrząb - "ap, ap, ap..." ), system punktowy dawał 3 pkt. zwycięzcy, 1 pkt. przegranemu i 0 pkt. tym którzy po 45 min gry nie chcieli dojśc do porozumienia który jest w tej partii lepszy. To mała zmiana w stosunku do klasycznego swiss's gdzie punkty dostaje się tylko za zwycięstwo - i to nie 3 a 2. Chętnych o poczytaniu o zasadach systemu swiss odsyłam m.in na wikipedię.

And the now: Turniej w pigułce.

Uczestnicy:

1 - Dragan - Smoki
2 - Miki - Skorpiony
3 - Kamos - Żurawie
4 - Kempy - Nezumi
5 - Szymon - Modliszki
6 - Marcin - Jednorożce
7 - Żuku - Lwy
8 - Jastrząb - Kraby

Faza I

1-6 1:3 3p - 3, 6, 8, 2
2-5 3:1 1p - 1, 4, 7, 5
3-4 3:1
7-8 1:3

Faza II

3-6 1:3 6p - 6, 8
8-2 3:1 4p - 2, 3, 4, 5
1-5 1:3 2p - 1, 7
4-7 3:1

Faza III

6-8 3:1 9p - 6
2-3 1:3 7p - 3(21), 4(17), 8(19)
4-5 1:3 5p - 2(19), 5(15), 7(12)
1-7 3:1 3p - 3

Ostatecznie ranking po w/w fazach wygladał tak:

Miejsce - Gracz - Klan - 1r - 2r - 3r - Razem

1 - Marcin - Jednorożce - 3 - 3 - 3 - 9 - finalista
2 - Kamos - Żurawie - 3 - 1 - 3 - 7 - finalista
3 - Jastrząb - Kraby - 3 - 3 - 1 - 7
4 - Kempy - Nezumi - 1 - 3 - 3 - 7
5 - Żuku - Lwy - 1 - 1 - 3 - 5
6 - Szymon - Modliszki - 1 - 3 - 1 - 5
7 - Dragan - Smoki - 1 - 1 - 1 - 3
8 - Miki - Skorpiony - 3 - 1 - 1 - 5 - dyskwalifikacja

W finale zwyciężył Kamos prowadząc do zwyciestwa Żurawie.

Zabawy było sporo, wszystko odbyło się (prawie) w duchu fair-play Wink

i mam nadzieję, że to nie koniec.

Squeeeek!

Wink

PS. Jakieś komentarze? Rozpiski postaram się przerzucić do Gempukku i wrzucić na rapidshare ew. rozesłać na maila. Jak ktoś oponuje to nich mi da znać.

Alastor

Skoro Lwy dały dupy (nawet nie zmierzyły się z hordą Khana) musieliśmy stawić mu czoła! Pierwszy atak nie udało nam się odeprzeć (totalna klapa z mojej strony w podejściu kart a u Marcina wręcz przeciwnie, aż sam się dziwił jak łatwo wygrał w tej bitwie). W finale walka była bardziej wyrównana, Marcin zjadł mi dwie prowincje ale ostatecznie udało mi się wygrać.

Z tego miejsca chciałem podziękować wszystkim uczestnikom turnieju za super zabawę! No i dzięki dla wszystkich przeciwników! Grało mi się świetnie!

A jak wy wspominacie turniej?

Do najciekawszych momentów zaliczę wygraną z Kempym (jak ja niecierpię całego Shinbone Tribe'a), miał całkiem niezłe podejście szczury wylewały się falami, u mnie też nienajgorzej, żal troszkę moich "wysadzonych" Yotsu Dojo przez Explosives. Kempy niewiem kiedy ale musiałeś się na chwilkę zagapić bo jak pamiętam zdziwiło cię moje dobicie do 40 Honoru. Co nie zmienia faktu że grało się przednio! Plus miło wspominam walkę finałową.

kempy

Z Żurawiami to dziwnie wyszło, bo trochę się zapomniałem i zamiast atakować, zacząłem się unosić honorem. Wink

Pojedynek z Lwami był raczej przesądzony po 3 rundach. Żukowi słabo podchodziły holdingi i swój lwi honor mógł sobie wsadzić... Jak się futrzaki rozpleniły to zostało mu tylko patrzeć jak rozgryzłem mu wszystkie prowincje.

A Szymon? Szymon, jak sami wiecie, podszedł do gry z wielkim optymizmem, a ja zaś cholernie się bałem tych wszystkich obstrzałów. Ale jednak - FoFP + ataki z zaskoczenia, ToH i wsparcie logistyczne Ku'cheka skutecznie blokowały najazdy. A jak pojawiły się wszystkie Yotsu Dojo to gra skończyła się błyskawicznie. Aczkolwiek jedną prowincję Modliszki mi spaliły.

Szkoda, że nie trafiłem na Dragana bo jeszcze ani razu z Smokami nie walczyłem. Może to i dobrze bo trzyma się storyline. Wink

Smoki odciągały uwagę wykrwawiając się podczas potyczek z innymi klanami a ja tymczasem - chrup-chrup - podgryzałem pozostałym korzonki. Wink

@Kamos - jeśli nie cierpisz Shinbone Tribe to Broken Shinbone Tribe musisz już zupełnie nienawidzieć bo to on wczoraj walczył.

Na razie tylko Twój deck mam wrzucony do Gempukku. Z talią Marcina będzie problem - jakbyś go gdzieś zobaczył, to powiedz mu, żeby jeszcze jej nie modyfikował - i niech ją spisze, albo ja to zrobię. Dzisiaj powininem przerzucić na binarki jakieś inne decki.

Alastor

Smoki coś ostatnio u nas słabiutkie są, a wydawało się że jak Dragan zacznie nimi grać to troszku namiesza, a tu lipa. Cały czas narzeka że mu karty nie podchodzą. Jak byś dał radę to przerzuć jego deck na Gempukku i podeślij mi go albo zrób packa z wszystkimi turniejowymi decklistami. Chciałbym go przejrzeć, może z nikim nie gadał o tworzeniu talii i robi takie błędy jak Żuku na początku? Żuka już pod tym względem ustawiliśmy i parę razy wygrał...

kempy

Na razie mam talię Twoją, moją i Jastrzębia. Przy czym Prezesowa jest nie do końca pewna, bo przy niektórych personalkach nie ma podane czy są exp czy też nie. Zwłaszcza przy takich, które wg l5rsearch nie mają wersji "zwykłej" legalnej w Lotusie.

UP

Mam już wpisane talie wszystkich oprócz Marcina i Żuka przy czym decki Mikiego, Jastrzębia i Dragana wymagają wyjaśnień.

Geralt_Bialy_Wilk

Turniej mi się podobał. Ale strasznie dużo niejasności... Mój błąd z moim strongholdem, źle wytłumaczona akcja u Mikiego, brak czasu na zmodyfikowanie decku...

Ale było fajnie i czekam na więcej.

Kaimetsu podszedł mi tylko w walce z Draganem niestety, ale mimo to...

"I will carve my future from the heart of destiny. We are the Mantis Clan, now and forever."

Alastor

Możesz przytoczyć kilka niejsności? Moim zdaniem wszystko było fajnie ustawione jak na pierwszy raz.

Geralt_Bialy_Wilk

Pojedyncze przypadki. Zaniedbanie, lub zła interpretacja kart przez ich właścicieli.

Nie będę nic mówił, Kempy ma to wszystko wygłosić, jak zbierze wszystkie talie ;P

Alastor

Ok, ale moim zdaniem to jest niejasność samej Legendy a nie wina organizacji turnieju. Dlatego chcieliśmy z Kempym decklisty mieć przed turniejem i to sprawdzić. Sam widziałeś jak reszta do tego podeszła. Jedni nie przynieśli, inni pisali na miejscu a niektórym się wogóle niechciało pisać...

Geralt_Bialy_Wilk

Nie, to jest wina organizacji turnieju. Chodzi o brak sędziów.

Tak spoza turnieju. Kilka minut przypatrywałem się jak Miki gra z Draganem. Mikiemu podchodzi event Regiony Rokuganu, więc wyciąga z talii tą swoją promkę i już chce ją attachować Draganowi do prowincji. Super, ale na promce pisze "When this card is revealed, attach it..." a na 'regionach' "Search your deck for a region card and attach it to one of your provinces". Gdybyśmy grali w ten sposób, że nie można cofać zadeklarowanej czynności, Miki musiałby dołączyć ten swój promkowy region do jednej ze SWOICH prowincji Razz

Kwadrat

Przykro mi strasznie, że nie wziąłem udziału w turnieju (choć wiem, że w czołówce bym się nie znalazł Wink

), jednakże cieszę się, iż Feniksy zachowały się storylinowo i w żadnych walkach udziału nie brały ;P .

Geralt_Bialy_Wilk

Tyś widzioł!

Już by Ci piórka wieśniacy w zielonych kaftanach obskubali!

harrr! Twisted Evil

Alastor

Kwadracie mamy tylko nadzieję że następnym razem się postarasz i znajdziesz te 4 godzinki na rozegranie turnieju. Chyba że rzeczywiście niemożecie się pozbierać po "potyczce" z modliszkami Smile

Jakieś plany kiedy gramy: "Second Local L5R Tournament"?
Może jakąś ligę zrobimy? Co wy na to?

Miki

ja jestem za ale niestety chyba w tym turnieju bede zdys kwalifikowany bo jedna personalka ktora mi ani razu nie siadla nie byla legalna... no ale coz jak mus to mus Wink

wiec mam nadzieje ze bede mial okazje sie odegrac ta tych wrednych crabach Razz

Alastor

Pięknie! Teraz wyjdzie więcej takich smaczków turniejowych. Daliby wszyscy wcześniej decklisty to by problemu niebyło.

@Szymon: Czyli od razu stawiamy każdy nasz mini turniej na z góry skreślonej pozycji przez to że niemamy sędziów? Przez to mamy złą organizację? Nie wydaje ci się że i tak było bardzo dobrze jak na pierwszy raz? W Twoim przypadku musielibyśmy jednej osobie dać funkcję sędziego który niemógł by brać udziału w turnieju. Za chwilę jeszcze ktoś wyskoczy z hasłem że turniej był do dupy bo niebyło nagród...