Gildia Fantastów

Lunatyk

Szukam ludzi, którzy graliby w Thorgalka. Oczywiscie o Tobie Mith i o Tobie Marcin wiem. ale to malo... moze ktos kupilby sobie talie?

kempy

Czytałem kilka recenzji, m.in. [link widoczny dla zalogowanych]. Daleko w nich było do entuzjazmu. Ja lubię Thorgala jako komiksowego bohatera, ale wydaje mi się, ze karciance brak bilansowania dobrze nie wróży.

Lunatyk

I jest coraz lepiej. Przybyło nam 2 graczy w Thorgala. Jest nas już 5 Smile

Ja, Marcin, Mith, Rogacz i Krokers. dwóch ostatnich czeka na swoje karty zamówione Wink

. Może kiedyś urządzimy se turniejik? co Wy na to?>

Kwadrat

Ja Thorgala najbardziej lubię za to, że jak wypowiem w obecności Marcina "Thorgal" to się wkurza Very Happy

. Taka sprawa, jeśli komuś przypadkiem napatoczyła się karta z napisem Thorgal (oczywiście jakby ją ta osoba znalazła) to bardzo bym prosił o kontakt.

Lunatyk

Mi sie taka karta napotaczyła... ale nie przypadkiem... Jest w mojej talii za ciekie pieniadze kupiona :d

simonk68

Szukam posiadaczy kart do gry.Ostał się ktoś?

Lunatyk

tak ja mam karty!

kempy

Dzisiaj z Marcinem zagrałem pierwszy raz w życiu w Thorgala. Jego talią oczywiście - i nawet udało mi się wygrać (dwa razy). Wrażenie pierwsze jest takie, że mechanika wygląda jak zmodyfikowany (wykastrowany) Shadowrun - co uznać można za wadę lub zaletę. Na pewno gra się szybciej i dynamiczniej niż w SR TCG. Zdecydowanie brakuje bata na silne karty w postaci bilansowania/opłat/etc. co jak się domyślam powoduje, że decki oparte na częstych kartach nie będą miały praktycznie szans z taliami na silnych kartach rzadkich. Za grą na pewno przemawia komiksowy pierwowzór, który w moim przypadku kojarzy się bardzo dobrze - to taka sentymentalna podróż w przeszłośc, gdy pierwsze dwa albumy Thorgala były jedynymi na rynku i czytało się je po kilkadziesiąt razy.

Właśnie się zastanawiam nad zakupem jakichś kart. Bez szaleństw - jedna podstawka, kilka boosterów, trochę śmieci z Allegro - nic więcej. Czas pokaże.

Lunatyk

Kempy a może chcesz kupić ode mnie karty? Cholera nie są najlepsze ale zawitał tam i Thorgal i Gandalf więc coś nie coś możesz nimi zdzialac Smile

Jak coś to pisz tutaj. Ja już w Thorgala nie gram

kempy

Wysłałem maila na PW. Ale jakby co to pisz na [link widoczny dla zalogowanych] - jestem chętny.

Garret Flame

Witajcie. Zarejestrowałem się na to forum wyłącznie dlatego że szukałem informacji o karciance Thorgal. W necie jest mało informacji i mało kto się zajmuję tą prawie wymarłą a moim zdaniem piękną grą. Wykonanie kart jeśli ktoś widział co niektóre wybryki artystów z karcianek jest naprawde na bardzo wysokim poziomie. Gram z moim młodszym bratem już jakiś rok. Szkoda, że jesteśmy w tym osamotnieni :/ ale co tam. Uważam że ginące gatunki należy podtrzymywać. Myślałem nawet o wskrzeszeniu Thorgala. Jakiejś stronce... Miała wyjść druga seria ale jak wszystkim wiadomo nie wyszła. Myślę że osób grających jest mimo wszystkim "troche" i gdyby się one wzajemnie usłyszały los tego CCG byłby ciut szczęśliwszy. Jeśli ktoś jest zainteresowany wymianą kart albo ewentualnymi potyczkami Smile

pisać na gg.
Z moim bratem mamy jakieś 230 kart a niedawno zamówiliśmy jeszcze 2 startery. Ciężko teraz gdziekolwiek dostać karty. Boosterów w sklepie firmowym jakoś nie widać a aukcje na allegro ubogie. Zainteresowani skrobać

kempy

Miło, że tu zawitałeś. Trudno mówić w naszym przypadku o jakiejś lokalnej scenie Thorgal CCG - jest nas tutaj na miejscu zaledwie dwóch z czego ja bawię się w tą karciankę zaledwie od kilku tygodni.

Pomimo małego stażu i braku większego doświadczenia mogę jednak stwierdzić, że Thorgal to był projet mocno komercyjny. Wiem, gier nie wydaje się charytatywnie, ale u licha, Egmont przegiął pałę. Siła talii opiera się wyłącznie na kartach rzadkich, innych (z wyjątkami) nie opłaca się praktycznie brać. A prawie 1/3-cią wszystkich wzorów kart stanowią karty rzadkie, których w starterze były tylko dwie sztuki zaś w ośmiokartowych boosterach tylko jedna. Istny koszmar dla gracza i kolekcjonera.

Co do mechaniki, to owszem gra się szybko, ale ktoś składający talię na kartach częstych może zapomnieć o zwycięstwie jesli trafi na deck w którym użyto np. kilku rzadkich bohaterów. Dzieje się tak dlatego, że karty nie mają żadnego kosztu - po prostu wykłada się je z ręki. Zabawa jest dopiero wtedy, gdy obaj gracze mają mniej więcej po tyle samo silnych kart.

Wskrzeszenie Thorgala w obecnej formie nie ma moim zdaniem racji bytu. Ta gra powinna przejść wcześniej jakiś lifting mechaniki. Potencjał klimatyczny zbudowany na komiksie jest, ale co z tego skoro mechanika kuleje?

Tak przy okazji mam pytanie. W instrukcji pisze, że jeśli w jakimkolwiek momencie współczynnik bohatera zejdzie poniżej zera to ma on wartość zero. Czy ta zasada uwzględnia kolejność zagrywania kart czy łączną sumę modyfikatorów na koniec fazy roztrzygnięcia? Np. mam K 1, dostaję z karty przeciwnika modyfikator -2 i K wynosi teraz -1 ale zgodnie z w/w zasadą traktuje go jak 0. Następnie ja zagrywam modyfikator dodatni +2. I co teraz? K wynosi w tym momencie 1 czy 2?

Kartami mogę się wymienić, ale podejrzewam, że nie mam nic ciekawego do zaoferowania. Na dniach mają jeszcze spłynąć jakieś kartoniki i boostery z allegro (udało mi się znaleźć kilkanaście sztuk po 3.25 za booster), więc zobaczymy. Jeśli Cię coś interesuje podeślij mi swoją listę posiadanych i szukanych kart.

Z potyczkami to byłby kłopot, bo my jesteśmy tu a wy tam.

Acha, wiecie może czy Egmont zamienia jeszcze te opakowania po boosterach na Kriss?

kempy

Umieściłem swoją listę trade/wanted na karcianki.pl (bez kart bardzo częstych 1 i 2 bo mam ich sporo) - chętnych do wymiany lub odkupu proszę o kontakt.

[link widoczny dla zalogowanych]

kempy

Dzisiaj znalazłem taki post na forum gildia.pl:

Alastor

"Nie poto wydałem tyle kasy żeby tymi kartami nie grać, pozatym to jest głupie" Jastrząb Said.