Gildia Fantastów

Alastor

"... i pęknoł."

Oj Sapek, Sapek, zgadzam się całkowicie z tym co napisaliście wyżej.

"Trzy Lwy na tarczy..." Very Happy

Marcin

" ... a trzeci warczy" Razz

Geralt_Bialy_Wilk

Tajemne krasnoludzkie runy. Tyle powiem ;]

Amarië

Tolkien jest trudny, ale to klasyka. "Silmarillion", "Niedokończone Opowieści", "Księga Zaginionych Opowieści", "Dzieci Hurina" itp... Nie wszystkim musi się to podobać. Nie wiem czy mają sens porównania z Sapkowskim, to coś całkowicie innego. Pamiętam, że po przeczytaniu "Pani Jeziora" przeczytała "Dzieci Hurina" jakieś pododobieństwo jednak jest. Chodzi o to ścigające przeznaczenie...

Kwadrat

Witam na forum!

Temat od 3 lat jest martwy, ale może uda Ci się coś z niego jeszcze wycisnąć.

Takie porównania mogą odnosić się bardziej ogólnie - który podgatunek fantasy bardziej do kogoś przemawia. Samą wizję Tolkiena psują wydane filmy (choć pewnie na Hobbita i tak się gildyjnie wybierzemy)

W tym temacie powinien wypowiedzieć się nasz tolkienowski spec w postaci KOLa, jeśli jeszcze tu zagląda.

Tym czasem, zapraszam także do bardziej aktywnych działów jak również do złożenia nam wizyty.

Jeśli mogę spytać, jak do nas trafiłaś?

Gacorr

Kwdrt ma rację z tym lekkim zepsuciem jakiego dokonał film. Nie ten klimat co książka, ale nie można odmówić mu epy oraz realizacji. Wykonanie pozwala nawet przymknąć oko na dziury fabularne i spłycenie fabuły.

Wciąż ze sentymentu stawiam Hobbita wyżej niż Władcę (bo czytałem go jako berbeć i to chyba z 5 razy) i mam nadzieję, że będzie co najmniej tak dobrze zrobiony jak film. Pal licho jak wytną parę wątków, jak np Tom Bombadil we Władcy - jak będę chciał je wszystkie to po prostu przeczytam znowu książkę Wink

Ano też witam na forum.

Miki

A kto to ten tolkin?

kempy

Geralt_Bialy_Wilk

Gdzie ten przycisk "Lubie to!"? :3

Kwadrat

Gacorr

Miki zagina czasoprzestrzeń. über kudos dla niego.

kempy

A tak na poważnie - nie wiem co by się musiało stać, żebym jeszcze raz przeczytał cokolwiek co napisał Tolkien.

Było minęło. Klasyka klasyką, ale te książki są dla mnie passe. Niby sentyment pozostał, bo jakby nie spojrzeć trylogia była pierwszą rzeczą fantasy, którą wchłonąłem (prezent od ojca). Chociaż i tak co dotknąłem najpierw, a pachniało Tolkienem, to była ta [link widoczny dla zalogowanych].

Encaitar

Zaglądać zagląda tylko co mam napisać? Że to rzeczywiście klasyka i przeczytam to jeszcze z pincet razy jak tylko czas pozwoli. Rozumiem, że opisy czy inne "dłużyzny" mogą nudzić lub odpychać, ale dla mnie to sama przyjemność. Klasyka klasyką, bagaż oczekiwań i wspomnień sobie, ale dla mnie to po prostu cholernie dobre książki Smile

Jakoś rzadko zdarza mi się ostatnio przeczytać dobrą książkę więc pewnie przed wypuszczeniem Hobbita odświeżę wszystko po kolei. Nawiasem mówiąc zakupiłem sobie i próbuję się zabrać do biografii Tolkiena.

pozdrowienia

Gacorr

Ja sobie kupiłem ostatnio Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa i muszę je kiedyś przerobić. Pierwsze opowiadanie jest wyraźnie dla dzieci, ale przyjemnie się czyta.

Co do dłużyzn we Władcy to dla mnie największa zaleta. Pozwala sobie doskonale wyobrazić jak długą drogę pokonują bohaterowie i w jakiej pięknej scenerii. Jak już pierwszy raz przeczytałem Powrót Króla, to i tak wydawało mi się, że Władca jest za krótki...