Forum Gildia Fantastów
Wadowicki klub miłośników fantasy i science-fiction
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gry RPG w oczach Ruchu - Swiatlo zycie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gildia Fantastów Strona Główna -> Off topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BiQ
Przędziorek



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: że znowu

PostWysłany: Nie 20:17, 28 Sie 2005    Temat postu: Gry RPG w oczach Ruchu - Swiatlo zycie

Prosze przeczytac :] Dodalem swoje komentarze :] a zrodlo strony to : [link widoczny dla zalogowanych]





Co to jest?

Gry RPG (Role Play Games), czyli gry fabularne, polegają na odgrywaniu ról przez poszczególnych graczy. Całość może przypominać nam film, gdzie gracze są bohaterami a reżyserem jest Mistrz Gry (MG). MG czuwa nad całością gry: mówi graczom o otaczającym ich bohaterów świecie, wymyśla przygody, scenariusze, postaci. Jako jedyny zna podręcznik do gry w całości. Poszczególni gracze wcielają się w swoich bohaterów, których zazwyczaj wymyślają sobie sami. Rzadko bohater jest przydzielony z góry przez MG. Gracz wybiera i/lub losuje np. kolor oczu, włosów, umiejętności bohatera, ekwipunek, profesje. Całość tworzenia jednego bohatera zajmuje ponad godzinę. Gdy już wszyscy bohaterowie są gotowi rozpoczyna się gra. Mistrz gry opowiada co znajduje się wokół bohaterów, jakie postaci, jaka kraina, jakie rasy. Gracze kierują poczynaniami swoich bohaterów. Na przykład:



MG: Jesteście w małym miasteczku niedaleko Altdorfu. Miasteczko nazywa się Grieghafen. Stojąc bezczynnie na ulicy słyszycie głos dziecka, wołającego o pomoc, a dochodzącego zza schodów do gospody.

Gracz1: Na wszelki wypadek wyjmuje miecz i idę w kierunku schodów.

Gracz2: Dziecka się boisz? Idę żwawym krokiem do schodów i patrzę co się dzieje.

MG: Ledwie co doszedłeś do schodów, zostałeś zaskoczony przez młodego złodzieja, który wybiegając zza schodów ukradł ci przyczepioną do paska sakiewkę. Cha! Cha! Złodziej ucieka w kierunku bramy!

Gracz2: Ładuję łuk i strzelam w malucha!

MG: Rzuć K100 i 1K6 na obrażenia. <-- K100 na obrazenia ? Widac ze jest to wyssane z palca.

Gracz2(po rzucie): 28 i 4. Dostał!

MG: Chłopiec został trafiony w plecy i padł na miejscu. Wokół ciała zbiegają się przechodnie.

Gracz2: Podbiegamy do zwłok, bierzemy sakiewkę i w nogi!



Spotkanie na którym gra się w RPG nazywa się sesją. Pojedyncza sesja trwa ok. 3 godzin, choć zdarzają się sesje kilkudniowe!



“Dungeons & Dragons” (D&D) oraz “Advanced D&D

Jednym z wielu bogów jest Jezus Chrystus oraz Lucyfer. Są tam także zombie, szkielety, demony i duchy. Jednym z demonów jest Belzebub. Miejscem, gdzie może toczyć się akcja przygody może być piekło, dokładnie zresztą opisane. Symbolika, część czarów gry są autentycznymi elementami satanistycznej magii. Tak samo sposoby uzyskiwania mocy (medytacja, amulety, talizmany, “konsekracja” magicznych przedmiotów”). Także bestiariusz (księga, w której są opisane dokładnie wszystkie stworzenia zamieszkujące świat gry) jest “bardzo inteligentnie napisany”. Oprócz tego, że nazwy zostały źle przetłumaczone na język polski np. Łabędźwa, Bełkotnik, to większość potworów jest odrażająca. O ile mnie pamięć nie myli, przykładem może być Człowiek-Jaszczurka:

“Ludzie jaszczurki zakładają pułapki na ludzi na często odwiedzanych traktach. Tam łapią swoje ofiary, które przynoszą do swych jaskiń. Tam je torturują i męczą, a następnie zjadają. Co prawda mogą jeść każde mięso, ale najbardziej smakuje im ludzkie.”

Nie wiem czy dobrze zapamiętałem ten tekst, ale mniej więcej brzmiał on właśnie tak.



“Warhammer Fantasy RolePlay” (WFRP)

Był tworzony m.in. przez Greamego Davisa, współtwórcę D&D oraz AD&D, co samo mówi za siebie. Podręcznik pięknie opisuje bajkowy świat gry (Stary Świat. Są w nim także truposze, magia, demony itp.) oraz (w rozdziale “Walka”) dokładnie opisane tzw. ciosy krytyczne np.:

Jeśli bohater wyrzuci kostkami odpowiednią liczbę jego przeciwnik ma rozrywany brzuch, jego wnętrzności wypływają na zewnątrz. Kwasy jelitowe powodują, postaciom będącym w odl. 0,5 metra od rannego, 2K6 obrażeń (dwa rzuty kostką sześcienną). <-- No nie LOL calkowity widac znajomosc zasad wh ktorymi operuje MANIAK satanistycznych gier RPG ;]

Albo:

“Twój cios odcina głowę, która odlatuje na odległość 1K6 metrów w losowo wybranym kierunku”. <-- A to jest prawda :]

Symbolika, niektóre czary, bóstwa - żywcem zaczerpnięte z satanizmu lub pogaństwa.



“Kryształy Czasu”

Polski system RPG (polska gra) posiada bardzo ładnie opisany rozdział przedstawiający oręż (kilkanaście ładnych kartek). Możemy się zaopatrzyć od samurajskich gwiazdek po dwuręczne ciężkie bojowe topory, bojowe cepy, kosy, miecze, maczugi, noże. Do wyboru, do koloru. Gra także polega głównie na machaniu mieczem i czarowaniu.

Wiele przygód polega na zabiciu wampira czy innego martwiaka (podobnie jest w horrorach – ludzie pokonują siły zła, pokonują szatana w sposób fizyczny, ludzki, co jest niemożliwe, bo diabła nie da się zabić).

Czy ktoś mówi, że w RPG nie ma przemocy i wypruwania flaków? <-- Czy ktos nam nie wmawia na religii ze Inkwizycja byla dobra instytucja ?

Poza tym gra jest beznadziejnie zrobiona i właściwie nie polega na grze, tylko na rzucaniu kostkami i liczeniu współczynników (w końcu to polski produkt! Wink <-- Gra jest beznadziejnie zrobiona ? Osz ;]



"Cyberpunk 2020

Widoczny wpływ psychologów w tworzenie systemu RPG można zaobserwować na przykładzie gry “Cyberpunk”. Akcja toczy się w XXI wieku (lub później, jak kto woli), gracze wcielają się np. w przyszłościową policję. Mogą wszczepiać sobie implanty np. miniaturowe działko, wyjmowane z ręki, skórę zmieniającą kolor (w zależności od upodobania), czy oczy widzące w podczerwieni. Wszystko po to by jak najłatwiej było zabić przeciwnika i by jak najszybciej uciec niezauważonym.

Od tej gry odciągnął mnie mój kumpel, który opowiedział mi, że jego znajomi w to grali, i “zbzikowali”. Cały czas gadali o Cyberpunku i nie można było z nimi znaleźć żadnego kontaktu. <-- Ja tez bzikuje powoli czytajac takie texty Very Happy



"Zew Cthulhu"

Akcja gry “Zew Cthulhu” (nie wiem, czy dobrze nazwę zapamiętałem, wiem, że czyta się ją ”Ktulu”) toczy się w przedziale lat 1900-1960. Z tego co wiem, co mi opowiedział znajomy, który w to grał, gracz wciela się w kogoś w rodzaju detektywa, i ma za zadanie chronić ludzkość (nie wiem dokładnie o co biega), poprzez ściganie i poszukiwanie wielkiego demona Cthulhu i jego wysłańców.

Demony w RPG? Satanizm? Niech nikt nie zaprzecza!<-- A ktos zaprzeczal ?



“Wampir: Maskarada”. (ang. “Vampire: The Masquarade”)

Gracze wcielają się w sługi zła – w wampiry. Akcja gry toczy się w czasach współczesnych, bohaterowie są sługami, mówiąc wprost, szatana, który jest złem. Mowiac wprost hmm nie gralem w system ale wiem sporo :] Mowienie wprost Mnie najbardziej interesuje :] Wampiry do życia potrzebują krwi. Bohaterowie zaopatrują się w nią głównie przez masakrowanie ludzi, lub korzystanie z okazji (na przykład wysysają krew z pobitego przez bandziorów bezdomnego).

Oprócz tego wampiry jednego klanu muszą “wybić” wampiry z innego klanu. Przecież nie starczy krwi dla wszystkich! <-- Starczy starczy :] nastepne stwierdzenie wyssane z palca.

W grze występuję symbolika pogańska i typowy dla satanizmu czarny klimat. <== A ksieza nosza czarne sukienki :p



“Wilkołak: Apokalipsa”

Gracz wciela się w rolę wilkołaka. Nie wiem dokładnie jaki jest cel gry. Wiem, że występuje w niej symbolika neopogańska, przemoc i (znów) zabijanie. <-- Prosze wlaczyc wiadomosci a nie bedzie zabijania , przemocy gwaltow. Tylko Radio Maryja nas uratuje !



"Kult"

Gra karciana “Kult” (Już sam tytuł wydaje się podejrzany <-- LOL Very Happy). Pięknie wykonane karty przyciągają uwagę graczy. Nie znam dokładnie zasad, ale wiem trochę, bo czytałem i słuchałem wypowiedzi ludzi, którzy w nią grali.

1. Jak wiadomo Jezus Chrystus umarł na Krzyżu. Krzyż zwykłych rzezimieszków miał kształt litery T. Krzyż Jezusa miał cztery ramiona. Jedna z kart “Kultu” nazywa się “Krzyż”. Na obrazku widnieje brudny krzyż, czteroramienny, taki na którym umarł Jezus, a na krzyżu jest przybity brudny szkielet.

W gazecie dotyczącej RPG (“Magia i miecz”) karta ta została opisana następująco:

“Ukrzyżowanko? Proszę bardzo! Kolejka na prawo, jeden krzyż dla każdego!” <-- To jest cytat z filmu Zywot Brayana Latajacego Cyrku Monty ...(boski film Very Happy)

A wszyscy mówią, że gra nie profanuje symboliki chrześcijańskiej i samej Osoby Jezusa…

2. Jest także karta “bluźnierstwo”. Nie wiem jak ona dokładnie wygląda, wiem tylko, że jest na niej Jezus z głową świni.

Poza tym rysunki na kartach przedstawiają często m.in. krew, rozerwane ciała, szkielety.



"Doom Trooper" oraz "WarZone"

Jest także dostępna gra karciana “Doom Trooper” oraz gra bitewna (z figurkami) “WarZone”, gdzie występuje pogańska mitologiczna symbolika. W grze występują “klany”, “organizacje” m.in. Legion Ciemności, w skład którego wchodzą najlepsi magowie, jedni z najlepszych wojowników, zombie, szkielety, kosiarze dusz itp. “Ciekawa” tematyka!



"Na tropach Illuminati"

Logo gry wygląda mniej więcej tak:



NA TROPACH

I L L U M I N A T I



Dlatego wszyscy mówią, że grają w “Illuminati”, a nie w “Na tropach Illuminati”. Z resztą nazwa “Illuminati” to nazwa ostatniego stopnia wtajemniczenia w prawdziwy satanizm (wiadomość zaczerpnięta z książki “Satanizm jako ucieczka w absurd”). Illuminati są ludźmi, którzy dokładnie poznali szatana i jego naukę, potrafią rzucać większość zaklęć, potrafią “konsekrować” talizmany, amulety, odprawiają czarne msze.

Ciekawa tematyka jak na karciankę.



Po co psychologowie w tworzeniu RPG?

Pan psycholog pomaga głównym twórcom w tym, by gra była miła, ładna, niewinna, i aby “wciągała”, bo ogólnie RPG i karcianki wciągają. Jak się kto wciągnie (niektórzy są nawet nałogowcami, tak jak ja byłem), to kupi sobie dodatek do gry, kilka nowych kostek, drugi dodatek, trzeci, a pan psycholog zarabia. Kupi kilka gazet “Magia i miecz”, w najgorszym wypadku kupi sobie czarną biblię, by pouczyć się nowych czarów do gry. A czemu by nie spróbować tych czarów w świecie rzeczywistym?! (Przecież jak działają w wymyślonym, to i u nas będą działać!) <-- NIE NO JA JUZ NIE MOGE WIELKI LOOOOOOOL Very Happy



Zalety RPG

A są takie? Pewnie, że RPG uczą taktyki, strategii, rozwagi, podejmowania decyzji. Bawią i można mile spędzić pięć godzin lub pięć dni (nawet to takich przegięć dochodziło, grało się dzień i noc, bez snu. Tylko przerwy na posiłki. Ja tak nie grałem. Moi kumple tak grali). Co z tego, skoro strategii uczą w sposób następujący: Jak zabić by mnie nie zabito. Jak uciec, gdy ukradłem cenny kryształ, czy w jaki sposób szybko zyskać magiczne moce?



Literatura fantastyczna: książki i gazety.

1. Książki.

Większość dzieje się w świecie AD&D, więc wiadomo o co chodzi. Poza tym prawie każda akcja książki jest następująca: Ktoś coś ukradł, albo kogoś zabił i uciekł. Trzeba go dogonić i odciąć mu głowę.

2. Gazety.

Osobiście spotkałem się tylko z gazetką “Magia i miecz”. Nawet kupiłem kiedyś kilka numerów, a dużo pożyczyłem od kumpla. Sam tytuł gazetki brzmi “miło”: “magia”, hmm, poczarujemy sobie, a może by tak laleczka voo doo, albo kogoś rytualnie zabić? “miecz”, hmm, pójdę do kolegi i jak mi nie pożyczy zeszytu od matmy to mu kuchennym nożem od masła wyłupię oczy, a potem rozedrę brzuch, żeby bolało. INTERESUJĄCE!!!!!!! <-- Ok to teraz moja kolej :] Rycerz Niepokalanej wiec tak ... Rycerze zyli w czasach sredniowiecza gdzie ludzi za lamanie schematow palono na stosie hmm ok ;] Wiec mylac tak jak autor tekstu jak kolega powie mi ze ziemia nie jest w centrum wszechswiata spale na stosie zeby cierpial meki niemilosierne Smile. Moja dziewczyna ktora mnie zostawila zamuruje zywcem zeby w cierpieniach umierala z glodu.

Czasopismo to może być bardzo przydatne również w życiu codziennym, nie tylko podczas gry. Jeden ze starszych numerów zawierał artykuł “Sposób na twardziela” (twardziel – potoczna nazwa ludzkich zwłok). Tekst opisywał dokładnie ze szczegółami, jak dostać się na cmentarz, o której godzinie, żeby nikt nie widział, co trzeba wziąć ze sobą, co zrobić by się nie wystraszyć, jak wykopać dziurę w grobie, jak ukraść trupa i jak potajemnie wynieść go z cmentarza. (Tak! RPG uczy wielu rzeczy!). Obok tekstu widniał rysunek nagiego mężczyzny z zakrwawionym nożem w ręku. Za nim był narysowany satanistyczny pentagram, który dopełniał kompozycję.



Sprzeczności w RPG

W RPG jest wiele sprzeczności. Występują dobre demony (WFRP), co jest niemożliwe. A także zabijanie demonów (co tez jest niemożliwe) i to do tego magią. Jak wiadomo, nie można diabła zabić mocą diabła. (Jezusa posądzali, że złe duchy wypędza mocą Belzebuba). <-- Sprzecznosci wg autora tekstu.



Symbolika i pogaństwo

W wielu systemach RPG można zauważyć symbole i znaki, które są także w naszym świecie. Są to na przykład runy, które są znakami magicznymi używanymi we wróżbiarstwie (które jest zakazane przez Kościół). Także można zaobserwować pentagramy. Na przykład w WFRP, w rozdziale “Magia” jest czar “strefa sanktuarium”. Do wykonania tego czaru potrzebny jest mały srebrny pentagram. <-- Widac tutaj ograniczenie umyslowe autora tekstu :] Wiec jako nieco obeznanym w temacie pentagramow ja BiQ Arcykaplan Jego Krolewskiej Mosci Gonza rzecze tak : Pentagram wg starozytnych byl figura SWIETA (rowne odcinki katy) a satanisci uzywali go PRZED OCHRONA od zlych mocy wiec o co chodzi ?

Także można zaobserwować ręce złożone na kształt rogów (symbol szatana). W dodatku do WFRP, zatytułowanym “Wewnętrzny wróg” jest rysunek szamana, poobwieszanego amuletami pokazującego właśnie taki znak. Także w podręczniku D&D jest rysunek demona z pokazującego taki znak.

Jeszcze jedno o pentagramach. W mojej podstawówce (NR 50) były kilka razy “Dni fantastyki” - spotkanie miłośników RPG i tym podobnych. Na jednej z takich imprez odbył się wykład (ponad 2 godziny) na temat pentagramu. Pochodzenie, znaczenie, działanie, używanie.

Jeśli więc nie ma w RPG ani cienia satanizmu, po co taki wykład na dniach fantastyki?

W Częstochowie działał klub milośników gier RPG, gier bitewnych oraz karcianych “Tuatha Dé Danann”, co znaczy “Plemię boginii Danu”. Danu byla pogańską, celtycką boginią-matką. Jest to przykład wpływów pogaństwa na środowisko RPG i tłumaczenie się, że nazwa klubu wypływa z miłości do mitologii, mnie raczej nie rusza.



Magia

Nie ma podziału na magię dobrą i złą. Jest jedna. Magia zła, pochodząca od jej autora – szatana. Kościół oficjalnie zakazał używania magii. <-- Nie bede sie wymadrzal na temat magii ale tez sie wypowiem :]
Kosciol ucieka przed tym co znieznane , a jak najlepiej uciec i zeby ludzie sie nie dopytywali ? Zakazac ! Ciekawe co kosciol by powiedzial na temat oobe ;]

Rozmawiałem o magii w RPG z bratem zakonnym. Tłumaczyłem mu, że to magia bajkowa, strzelanie ognistymi kulami. Odpowiedział, że magia, jest magią, i obojętne, czy ja przeklinam kogoś, czy strzelam piorunem, czy magicznie uzdrawiam, jest to magia. I nawet, jeśli to dzieje się tylko w wyobraźni, to jeśli ja marzę o używaniu nadnaturalnych mocy, magicznych mocy, grzeszę ciężko. <-- ja pijac cole grzesze bo jest niezdrowa a po ktores tam nie zabijaj ! ;]



Zabijanie i gwałcenie

Ktoś powie, że zabicie, czy zgwałcenie kobiety w myślach, nie jest grzechem. Ja mu powiem, ze ma nie po kolei w głowie. W Biblii jest napisane, że “kto pożądliwie spojrzy na kobietę, już dopuścił się grzechu”. Tak samo jest z zabijaniem. Jeśli wyobrażę sobie, że podcinam gardło koledze, który mnie zdenerwował, to już dopuściłem się grzechu (“…że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową…”). Kilka osób powiedziało niedawno, że jeśli zabijam w myślach dla zabawy, lub jest to częścią zabawy, nie grzeszę. Bzdura. Tym bardziej grzeszę, bo do tego staję się obojętny na krzywdę. A może by tak w normalnym świecie zabić kogoś dla zabawy?<-- A moze cos sie panu na glowke spadlo ?

Ktoś powie, że zabicie złego goblina, trolla, czy smoka nie jest grzechem. Przepraszam! Czy jeśli w normalnym świecie zabiję płatnego mordercę, będę bez grzechu? Czy jeśli zabiję od tak sobie jakiegoś pieska, nie będę miał grzechu?



Odejścia od Kościoła

Prędzej czy później może się to stać. Wielu graczy zaczyna słuchać ostrej muzyki, np.: black metalu. Odchodzą od Kościoła. <-- nie bede sie wypowiadal ale kosciol mnie sam wyklucza ze wspolnoty za same zainteresowania wiec dziekuje !

Kiedyś w podstawówce był dzień fantastyki. Widziałem metalowca, który tam szedł. Na plecaku miał napisane jakieś dziwne zdania. Mniej więcej brzmiały one:

“Karak azgull garhon werrak malaf”, i tak dalej.

Z drugiej strony ktoś może sobie grać i być lektorem - na wierzchu jest wszystko OK. ale szatan działa w środku...



Zatracanie granicy między rzeczywistością, a fikcją oraz powolne wchodzenie coraz dalej

Grupka chłopaków grała w RPG. Jeden wyciągnął z szafy pistolet taty i strzelił w brata, który zginął na miejscu. Ów brat był nakryty niezniszczalnym, magicznym płaszczem, który w rzeczywistości był tylko kocem. Koledzy chcieli sprawdzić, czy płaszcz (koc) jest rzeczywiście niezniszczalny.

Innym przykładem, może być tragedia, która wydarzyła się takze w USA:

“Trzech nastolatków pod wpływem gry D&D zawarło pakt, że na zawsze pozostaną przyjaciółmi. Osiemnastoletni Billy Smith, dziewiętnastoletni Joel Henry i również dziewiętnastoletni Scott Kammeyer byli pochłonięci grą. Joel był “mistrzem gry”, a Billy i Scott odgrywali pewne postacie. Według zasady gry uczestnicy muszą być całkowicie posłuszni “mistrzowi gry. Gdy Joel musiał przeprowadzić się do Teksasu, wymyślił z przyjaciółmi plan utrzymania przyjaźni. Postanowili zabić rodzinę Kammeyerów, ponieważ rodzice Scotta mieli samochód, trochę broni i pieniędzy – przynajmniej więcej niż inni.. Chłopcy zaczaili się na rodziców Scotta, ściągając ich z pracy pod pretekstem awarii w łazience. Podczas morderstwa Joel Henry, “mistrz gry”, czekał na zewnątrz i słuchał strzałów z pistoletu, oddawanych przez poddanego Billego Smitha. Ciała rodziców i brata Scotta znaleziono w sobotni wieczór w ich domu przy Gibson Street w miejscowości Bakersfield w Kalifornii. Narzędzia zbrodni – nóż i pistolet – zostały wrzucone do jakiegoś kanału przez trzech przyjaciół, którzy wyruszyli w podróż do Ameryki południowej. Zanim dotarli do Meksyku, wyczerpały się im pieniądze. Zostali aresztowani, gdy przekraczali granicę Kalifornii. Każdy z nich przyznał się do przestępstwa w rozmowie z prowadzącymi śledztwo.

(według “The Bakersfield Californian” z 24.12.19992)
<-- wg. wiec opowiesc jest mocno ubarwiona :] Ja podam taki maly przyklad szalenstwa - wyprawy krzyzowe :]
Także zatracanie granicy i wchodzenie dalej mogę opisać na swoim przykładzie i przykładzie kolegów.

1. Byłem wtedy u znajomego. Jeszcze nie wiedziałem o RPG. Kolega miał trzecią sesję (trzeci raz grał).

On i trzech innych znajomych grali w WFRP. Ja się przypatrywałem. Najpierw musieli obronić miasto przed wrogiem. Rzucali w przeciwnika koktajlami Mołotowa. Następnie musieli iść na tyły wroga i powoli powyrzynać strażników. Mój kumpel, aby zaimponować znajomym, wziął metalowy nóż do rozcinania listów i na mnie pokazał kolegom, jak należy wbić nóż i jak trzeba nim ruszać by śmierć była szybka, ale bolesna. (nie wbił mi go, udawał).

Teraz się cieszę, że żyję! < a ja nie :]

2. Kolega z klasy gra w WFRP (przeczytał całą twórczość Tolkiena, grał w WFRP i karcianki). Jego bohaterem, którego prowadził od dłuższego czasu był elfem, nekromantą (wskrzeszającym umarłych), i miał na imię Haldir. Kumpel kazał na siebie mówić Haldir oraz ubierał się na czarno i zaczął słuchać złej muzyki. <-- ZLA MUZA JEEEEEEEEA Very Happy

3. Mój inny znajomy pod wpływem Tolkiena prosił, by mówiono na niego Girion.

Także ja zatracałem granice.

Na początku gry w WFRP powiedzialem sobie, że nie będę czytał rozdziału o demonach , o demonologach i o magii demonicznej, oraz że nie będę tego wykorzystywał w grze. Po pewnym czasie przeczytałem sobie jednak o kilku demonach, o nekromantach. Teraz widzę, że jeśli pograłbym trochę dłużej, to moi towarzysze gry już dawno wcielaliby się w postacie demonologów itp., a ja patrzyłbym na to z przymrużeniem oka.

W ten sposób wiele osób nieświadomie wchodzi coraz głębiej i głębiej, aż dochodzi do przegięć, takich jak używanie do gry czarnych biblii, czy innych podręczników do magii.



Uzależnienie

Powiem na swoim przykładzie:

Zacząłem grać w 1996 roku. Najpierw grałem w system “Władna pierścieni” (gra dla fabularnych żółtodziobów). Potem przyszedł WFRP i karcianka Doom Trooper. Na końcu Warhammer Fantasy Battle. Byłem (i jestem nadal) członkiem Oazy, chodziłem do Kościoła, modliłem się i było OK.

Równocześnie grałem w RPG i bardziej popadałem w nałóg, nieświadomie, zresztą. Np.: Niedziela, popołudnie. Rodzina przy stole, kawa, ciastka, a Pawełek siedzi w pokoju i pisze scenariusze na przygody, robi karty postaci, wymyśla profesje. <-- Dzizas zatracenie TRADYCYJNEGO modelu rodziny jakie to straszne :] lepiej zeby porozmawial jaka ladna pogoda a nie mial torczego zajecia.

Dzięki temu zarobiłem w siódmej klasie pięć jedynek z matematyki za brak pracy domowej i nie zdałem trzeciego etapu olimpiady. <-- piec jedynek za braka JEDNEJ pracy domowej ... ciekawe ...

Po pewnym czasie pojechałem z rodzinką na rekolekcje Misjonarzy Krwi Chrystusa do Swarzewa (k. Władysławowa). Wziąłem ze sobą podręcznik do WFRP, kostki, karty postaci. Byłem w trakcie wymyślania własnego systemu RPG. W rozkładzie dnia, między spotkaniami, był czas dla rodzin (czas wolny). Rodzina chciała pobyć razem, a Pawełek leżał na łóżku i wymyślał statystyki, i karty postaci. Jak mu się zwróciło uwagę, to opryskliwie odburkiwał.

Podczas któregoś czasu dla rodzin (zamiast siedzieć z rodziną) grałem z kolega w WFRP. Było zabijanie i magia. Przyszedł brat Michał i spytał, czy może pożyczyć sobie podręcznik do WFRP. Zgodziłem się. Potem mi go nie oddał. Próbował mi wytłumaczyć, że jestem uzależniony, tłumaczył mi to co wyżej napisałem. Ja niczego i nikogo nie chciałem słuchać.

Wróciłem do domu. Nie grałem już. Przyjaciele (o ile nimi byli), z którym i grałem, zerwali kontakt na kilka miesięcy. Zdałem olimpiadę. Robiłem prace domowe. Było dobrze. Żyłem z myślą, że gdy będę pełnoletni, rodzice mi nic nie zrobią, gdy znów zacznę grać. Chciałem stworzyć swój system - “zdrowy” system. Świat fantasy bez magii, demonów i niepotrzebnego zabijania. Byłem w trakcie wymyślania imion postaci do gry (miałem ich wszystkich około 1000). W ferie zimowe spotkałem się z kumplem, z którym wcześniej grałem. Zagraliśmy jedną przygodę WFRP (zasad gry się nie zapomina. Raz się nauczysz, znasz do końca życia). Czułem się dziwnie. Minęło kilka tygodni. Coś się stało. Bóg zadziałał! (parę dni wcześniej miałem Bierzmowanie!) Wyrzuciłem wszystko co zostawiłem sobie na “po osiemnastce”: karty postaci, imiona, resztki gazet, pojedyncze kartki z dodatków do WFRP, figurki, kostki. Poczułem ulgę.

Jestem nałogowym graczem w RPG. Zrezygnowałem dobrowolnie. Nie gram i jestem wolny.



Paweł



Jeśli ktoś sobie życzy poczytać troszkę więcej to polecam książkę pt.: "Satanizm jako ucieczka w absurd" autorstwa Ks. Jeffreya J. Steffona (dostępna w księgarniach koło Jasnej Góry). Można ją także pożyczyć od animatora Pawła.








Jeden wielki ROFTL Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwadrat
Rozkruszek



Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 1027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: wziąć na wino?

PostWysłany: Pon 0:54, 29 Sie 2005    Temat postu:

W takich chwilach jak ta... jest mi naprawdę przykro... Ludzie to jednak jedna,wielka banda debili Confused . TO, to jest wyraźnie napisane przez kogoś co się na RPG nie zna. Mam nadzieję że nikt mu w te bajki nie uwierzył... Eh... Brak mi słów... Wogóle szkoda słów...

Edytuje mojego posta jeszcze raz gdyż chciałbym się z wami czymś podzielić. Właśnie wysłałem maila do 'opiekuna' strony tego ruchu, zobaczymy ich reakce Evil or Very Mad
Treść następująca:

Naprawdę brak mi słów po tym co przeczytałem na waszej stronie... Jeśli chciałbym gdzieś znaleźć 'bandę' nietolerancyjnych ludzi, to zgłoszę się do was. Przed napisaniem czegokolwiek o RPG najpierw radzę przeczytać jakiś podręcznik. To że firmy próbują się sprzedać to prawda, ale to jeszcze nie powód żeby palić książki na stosie krzycząc: "PŁOŃ ŚWIĘTY OGNIU!!", tylko dla tego że istnieje zabawa, która wam nieodpowiada. Dopatrywanie się we wszystkim oznak satanizmu jest chore. Znam mnóstwo ludzi grających i żaden z nich nie jest tak ciężkim przypadkiem jak wasz 'Pawełek'. Żaden z nich nie bierze tego na serio! Jak ktoś choruje na urojenia to powinien się raczej zgłosić do lekarza.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastor
Niepylak



Dołączył: 24 Sie 2005
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: ja cię znam?

PostWysłany: Pon 10:26, 29 Sie 2005    Temat postu:

Ja pierdziele. Czytając ten tekst podśmiechiwąłem ale przez większy czas byłem zaszokowany. Ten człowiek ma nasrane w głowie, no powiedzcie mi czy on ni ebył Power Gamerem? Ale na szczęście bóg zadziałał. Dziękujmy kościołowi za swoją łaskę. Na zewnątrz wszystko ok ale szatan działa w srodku. Taki człowiek powinien się leczyć, wszędzie widzi satanizm. Naprawdę przykro mi że istnieją tacy ludzie i tak bluzgają na RPG nie rozumiejąc go i dopatrując się we wszystkim wiary w Szatana (dziękujmy kościołowi).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Geralt_Bialy_Wilk
Rozkruszek



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 2004
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Twoje koszmary...

PostWysłany: Śro 8:20, 31 Sie 2005    Temat postu:

Fajnie. Pawełka ktoś chyba bił kablem od wideo w dzieciństwie. -_-' Kwadrat, napisz co Ci odpisali... jeśli się odważą ;]

BO PRZECIEŻ JESTEŚMY SŁUGAMI SZATNAAA! AAAAHAHAHAH!

BU! ;p


Dobrze, że moi rodzice nie są opętanymi chrześcijanami (mówię o niezdrowym fanatyźmie), bo inaczej dawno już przykuli by mnie w domu o kaloryfera -_-'

Takich artykułów jest mnóstwo i co gorsza są pisane "na serio"... Nie są robione dla jaj... Jak ja kocham to zdrowe, polskie społeczeństwo. A Kościół pobija tylko telewizja TVN, która "Dragon Balla" nazwała "zbereźnymi chińskimi bajkami", a w stałym programie RTL7 (później TVN7) Dragon Ball był od kilku lat... Rolling Eyes Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BiQ
Przędziorek



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: że znowu

PostWysłany: Śro 8:31, 31 Sie 2005    Temat postu:

osz :] mozecie poczytac wiecej bo jest taka ksiazka - zrodlo - jezeli jest artykul na podstawie tej ksiazki to jest on "rzetelny" Very Happy

Podaje tytul :"Satanizm jako ucieczka w absurd"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Geralt_Bialy_Wilk
Rozkruszek



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 2004
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Twoje koszmary...

PostWysłany: Śro 8:55, 31 Sie 2005    Temat postu:

Przeczytałem spis treścii i mam dość -_-'

"V. Czary 55
Gra "Dungeons and Dragons" 58"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwadrat
Rozkruszek



Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 1027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: wziąć na wino?

PostWysłany: Śro 21:43, 31 Sie 2005    Temat postu:

Trochę czasu minęło i nie odpisali. Zresztą kto by chciał odpisywać na jakieś niestosowne komentarze na temat swojej organizacji...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soban
Mechowiec



Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z domu

PostWysłany: Śro 22:36, 31 Sie 2005    Temat postu: dlaczego papugi umierają???

Geralt_Bialy_Wilk napisał:

BO PRZECIEŻ JESTEŚMY SŁUGAMI SZATNAAA! AAAAHAHAHAH!



widze że jakieś złe moce opętały ten dział!!!!!!!!!!!!! szatan przez was przemawia mówie wam!!!!
>>soban jest głupi<<
Kto to napisał!!!!!!!???????? aaaaaaaa a kysz a kysz odejć szatanie i pozwul nam spokojnie zażywać to forum bez dręczących nas pytań..... dlaczego papugi umierają??? niegdy tego nie pojołem! więc mocą nadaną mi przes samego siebie wypędzam cie z tego forum niech szatan i jech pomioty już nigdy nie wstąpią w te progi!!!!!!!!!!!!!

chłopaki jesteście?????*


*Tiss jest bo gdzie diabeł nie moze tam babe pośle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Geofferey Monck
Przędziorek



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Zza

PostWysłany: Czw 13:03, 01 Wrz 2005    Temat postu:

Nic tylko siąść i płakać panowie słudzy sztana ];->

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
-XarN-
Przędziorek



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10

PostWysłany: Czw 19:42, 01 Wrz 2005    Temat postu:

Heh jeśli zabijanie w myślach to grzech to spox Wink
Codziennie dopuszczam się go po 600-800x <lol2>
Hmm a więc jeśli zabijanie w myślach to już grzech to co dopiero w takim quake'u w którego gram/trenuję codziennie lub w CS Cz hehehe...

Nie no jak dla mnie spoko... Twisted Evil


4/\/\3N Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwadrat
Rozkruszek



Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 1027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: wziąć na wino?

PostWysłany: Pią 20:55, 02 Wrz 2005    Temat postu:

Ale wiesz, badania psychologiczne wykazały, że w czasie II wojny światowej tylko 15% żołnierzy wyrażało chęć zabicia innego człowieka. Współczesni żołnierze trenują na na symulatorach (typu Quake) i ta chęć wzrasta do 90%. Wyobraź sobie co dzieje się z dziećmi które aktualnie od małego w takie rzeczy grają Confused .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Geralt_Bialy_Wilk
Rozkruszek



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 2004
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Twoje koszmary...

PostWysłany: Pią 21:06, 02 Wrz 2005    Temat postu:

to, że trenują na Kłejku to raczej żarty :p

co innego na America's Army, czy jak sie ten FPS nazywał Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soban
Mechowiec



Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z domu

PostWysłany: Pią 21:30, 02 Wrz 2005    Temat postu: dupa sraka

a ja sie z wami nie zgodze gry sa poto żeby bawić znam mnustwo gości któzy grali w mordobicia szczelanki a teraz są potulni jak baranki np JA sprawa polega na tym żeby sobie określić co można a co nie można a to już zalezy od człowieka bo jak jakiś gnojek zabija drugiego to zwala sie na gry a jak jest zbyt biedny na kompa to tłumaczy sie problemami wychowawczym a prawda jest taka że jak ktoś urodzi sie idiotą takim pozostaje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mithape
Turkuć Podjadek



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Pią 22:01, 02 Wrz 2005    Temat postu:

Artykułu chyba nie trzeba komentować, bo człowiek ma rzeczywiście niezdrowe podejście. Bo chocby nawet Tolkien, który stworzył własncyh bogów i wykorzystywał magie w swoich dziełach był zaangażowanym katolikiem. I znam duchownych którzy uwielbiaja powieści Tolkiena.

Ale wkurzały mnie wstawki Biqa, non stop nawiązujesz do inkwizycji, wypraw krzyzowych, zabijania heretyków przez iunsytucje kścioła. A to sa błędy do których Kościół się przyznał i za które prosił o wybaczenie. Dlatego wydaje mi sie nie taktem i zniżaniem sie do poziomu owego Pawełka wypominanie tych błędów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunatyk
Skórożarłoczek



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wadowice

PostWysłany: Sob 19:14, 03 Wrz 2005    Temat postu:

hmm... dziwne... po powtornym przeczytaniu owego artykulu twierdze iz tam sa wymienione same ZŁE rzeczy RPG'ów. Nie wiem czemu nie ma tam napisane jak np. w WFRP ktos jest kaplanem i modli sie w czasie walki do boga.... jesli zyl zgodnie z nakazami owego boga, bog go wyslucha i spelni jego prosbe... czemu w tym artykule sa same zabojstwa, gwałty, walki? przeciez RPGi to rzecz ogolnie dobra. Choc rzeczywsicie jest wiele krwi to nie oznacza iz walki sa non-stop. Podsumowujac... Artkuł ocenił RPGi bardzo pochopnie i niesprawiedliwie. A szkoda... Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gildia Fantastów Strona Główna -> Off topic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin