Forum Gildia Fantastów
Wadowicki klub miłośników fantasy i science-fiction
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wskrzeszenia - tak czy nie?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gildia Fantastów Strona Główna -> RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geralt_Bialy_Wilk
Rozkruszek



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 2004
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Twoje koszmary...

PostWysłany: Nie 22:44, 02 Lut 2014    Temat postu: Wskrzeszenia - tak czy nie?

Większość tematów w tym dziale to już prawdziwe kościotrupy, więc czas ożywić czymś dyskusję ;D

Tak więc wskrzeszenie! Co sądzicie o wszelkich przypadkach przywracania postaci graczy do życia, szczególnie w systemach o mechanice zbudowanej głównie wokół walki?

Wszelkie uzasadnienia będą mile widziane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacorr
Skórożarłoczek



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Południowe Mazury

PostWysłany: Nie 22:51, 02 Lut 2014    Temat postu:

Choć oczywiście rozumiem praktyczność wskrzeszeń jestem bardzo na nie. Za bardzo psuje to fabułę i spójność świata jak dla mnie. Dużo bardziej podoba mi się, kiedy GM proponuje w momencie śmierci "życie z konsekwencjami". Dlatego waham się nad wskrzeszeniem Melkora, ale w sumie pewnie to zrobię, bo po tym maratonie wskrzeszeń już nic nie sprawi, że będzie to bardziej niedorzeczne Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atanamir
Skórożarłoczek



Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: 1123, 6536, 5321

PostWysłany: Nie 22:57, 02 Lut 2014    Temat postu:

Wskrzeszanie w D&D i podobnych jest obecne nie bez powodu. Zazwyczaj rozwój postaci, zarówno fabularny jak i mechaniczny, trwa relatywnie długo (czasami i latami). Nagła śmierć postaci z tak długim stażem, często z głupiego powodu, jest bardzo dużym ciosem dla gracza i może nawet zniechęcić do dalszej gry. Dlatego właśnie możliwość jej wskrzeszenia jest w mojej opinii obowiązkowa w długoterminowych grach fantasy.

Możliwość przywracania zmarłych tworzy jednak jeden mankament - o ile wskrzeszenie jest dla PC chlebem powszednim, tak MG nie może pozwolić, żeby było czymś normalnym dla całego settingu. Świat, w którym każda praktycznie postać może zostać zaniesiona do kapłana i przywrócona do życia, traci jakikolwiek dramatyzm i nie da się po prostu napisać w nim dobrej historii. Należy więc w naciągany i nielogiczny sposób wytłumaczyć, dlaczego zamordowany Hrabia nie zostaje na drugi dzień zaniesiony do kapłana na ressurecta z 5k golda Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atanamir dnia Nie 22:58, 02 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Geralt_Bialy_Wilk
Rozkruszek



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 2004
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Twoje koszmary...

PostWysłany: Nie 23:17, 02 Lut 2014    Temat postu:

Gacorr napisał:
Dużo bardziej podoba mi się, kiedy GM proponuje w momencie śmierci "życie z konsekwencjami".


To rozwiązanie jest równie niedorzeczne jak i trudne do zaaplikowania moim zdaniem. Przykład? Ivaril dostaje ostrzem kosy w głowę. Przeżywa, ale nie ma oczu. WTH? Very Happy Dodatkowo - jest to rzecz którą musi wymyślić prowadzący. Raz może trafić i rzucić postaci fajny haczyk fabularny, a innym razem coś, co sprawi, że postać rzuci się w przepaść przy pierwszej lepszej okazji, tylko po to, by gracz mógł zrobić nowego bohatera. Oczywiście - można usiąść i sprawę przedyskutować z rzeczonym graczem - ale zwykle nie ma na to czasu, bo liczy się płynność zabawy.

Atanamir napisał:
Możliwość przywracania zmarłych tworzy jednak jeden mankament - o ile wskrzeszenie jest dla PC chlebem powszednim, tak MG nie może pozwolić, żeby było czymś normalnym dla całego settingu.


W przypadku klasycznych settingów DnDkowych sprawa jest dość niejasna faktycznie. Trzeba przyjąć pewną umowność tych rozwiązań - wskrzeszenia to zabieg mechaniczny, który powstał własnie z tych powodów o których pisałeś wyżej. Jeśli jednak jest to zabieg mechaniczny, to zerknijmy na niego od tej strony. W przypadku DnD i PFa wymaga by rzucający to kontrowersyjne zaklęcie kapłan posiadał odpowiednio wysoki poziom. Zwykle takich kapłanów nie spotyka się za rogiem. Moim zdaniem w świątyniach kapłani używają raczej zwojów czy relikwii uzyskanych przez głowy swych kościołów. Dlaczego takie usługi nie są świadczone, tak jak wspomniałeś, każdemu kogo na to stać? Cóż, z punktu widzenia gry i mechaniki sprawa jest prosta - jest to narzędzie przeznaczone przede wszystkim dla graczy. Na płaszczyźnie fabularnej, jest to faktycznie sprawa bardzo kontrowersyjna.

Jeżeli o mnie chodzi - jestem bardzo za, jeżeli chodzi o to, po co tego typu zaklęcia znajdują się w grze. Też nie przepadam za ich wpływem na spójność świata, ale jestem gotów trochę tej spójności poświęcić na rzecz radości, jaką daje granie. Nie oszukujmy się - to jest gra w której każdy ma ludzika i ten ludzik ma robić zajebiste rzeczy i my go sobie dopieszczamy i dopakowywujemy. Permanentna śmierć takiego ludzika trochę zniechęca do zabawy.

Oczywiście problem śmierci bohaterów w naszych grach był do tej pory dość binarny - postać albo żyje albo nie. Jednak trzeba pamiętać, że najsłabszy czar przywracający do życia ma narzuconych sporo ograniczeń. Wystarczy, że przy śmierci stracimy rękę, to po powrocie do życia jej nie odzyskamy. Nie wspominając tutaj już o tym, że lekka nieświeżość nieboszczyka też nie pozwoli nam przywrócić go do życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atanamir
Skórożarłoczek



Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: 1123, 6536, 5321

PostWysłany: Nie 23:26, 02 Lut 2014    Temat postu:

Cóż, sprawę spójności świata można łatwo rozwiązać - wskrzeszaniem rządzi jakaś większa siła i udaje się tylko w konkretnych przypadkach (np. gdy zmarła osoba nadal nie wypełniła swojego przeznaczenia). Dzięki temu można ograniczyć je tylko do graczy i nielicznych osób.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacorr
Skórożarłoczek



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Południowe Mazury

PostWysłany: Nie 23:29, 02 Lut 2014    Temat postu:

Wiesz to, że Ivaril dostaje kosą w głowę to tylko i wyłącznie opis GMa. Jeśli ustali się, że żyję z konsekwencjami, to wtedy ustala się, że kosa przejechała Ci po ryju i pozbawiła oczu. Jak dla mnie bardzo proste.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Geralt_Bialy_Wilk
Rozkruszek



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 2004
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Twoje koszmary...

PostWysłany: Nie 23:34, 02 Lut 2014    Temat postu:

Atanamir napisał:
Cóż, sprawę spójności świata można łatwo rozwiązać - wskrzeszaniem rządzi jakaś większa siła i udaje się tylko w konkretnych przypadkach (np. gdy zmarła osoba nadal nie wypełniła swojego przeznaczenia). Dzięki temu można ograniczyć je tylko do graczy i nielicznych osób.


Jest to rozwiązanie dość ciekawe i łatwe z zaaplikowaniu. Jednak ja osobiście podszedłbym do sprawy inaczej. Niech tylko gracze mają dostęp do czarów wskrzeszających. I mam to na myśli całkowicie dosłownie. Niech tylko postacie graczy mogą je znać lub zdobyć ich zwoje (podczas przygód, w zapomnianych ruinach etc.).

Osobiście poważnie rozważam "zbanowanie" wszystkich czarów wskrzeszających w następnej kampanii, poza Wish i Miracle. Przy czym tam gracze będą mieli inną możliwość ratowania się od nagłej śmierci.

Gacorr napisał:
Wiesz to, że Ivaril dostaje kosą w głowę to tylko i wyłącznie opis GMa. Jeśli ustali się, że żyję z konsekwencjami, to wtedy ustala się, że kosa przejechała Ci po ryju i pozbawiła oczu. Jak dla mnie bardzo proste.


Spoko, był to po prostu obraz, którego nie mogłem się z głowy pozbyć ;D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Geralt_Bialy_Wilk dnia Nie 23:34, 02 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacorr
Skórożarłoczek



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Południowe Mazury

PostWysłany: Nie 23:45, 02 Lut 2014    Temat postu:

Szymon ja też xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deiv
Mechowiec



Dołączył: 24 Cze 2012
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Nie.

PostWysłany: Pon 3:44, 03 Lut 2014    Temat postu:

Wskrzeszanie postaci według mnie jest dość... specyficznym zabiegiem. Płacisz 5k golda. Spoko. Ale skąd drużyna będzie wiedziała, czy dana postać chce zostać wskrzeszona? Dlaczego drużyna chce ją wskrzesić? Przykładem może być Quirai. Postrzeliła w nogę Callandora (mam nadzieję, że dobrze napisałem), udaje się z bohaterami do Fortu Czarnych Strzał, tam walczy z ogrami, odnajduje śmieszną jaskinię za wodospadem, umiera porażona piorunem elektrycznej jaszczurki. Drużyna postanawia ją wskrzesić, chociaż znają ją ledwo jedną dobę. Nie widzę logiki.

Zablokowanie czarów wskrzeszenia może się odbić pozytywnie na naszych funduszach drużynowych. Fakt, że będzie inna możliwość ratowania od "nagłej śmierci" nastawia mnie dość optymistycznie, ale gdybym był MG nie pozwoliłbym na wyżej opisaną sytuację. Chyba, że miałaby jakieś konkretne podłoże, np. "On mi musi zwrócić mój dług" lub coś takiego. ^^

Biedna Ivaril (moja najbardziej pechowa postać ze wszystkich, nie licząc chyba Kieyanny xD) dostała kosą w łeb i żyje. I ma się całkiem świetnie poza tym, że wali głową w każdy mur przed sobą, bo nic nie widzi. Razz Takie konsekwencje nie są miłe i mogą zniechęcić gracza do grania taką postacią, ponieważ nic nie może robić sama. Gdyby były mi znane konsekwencje takiego ożywienia, to po prostu bym wybrał śmierć i stworzyłbym inną postać, którą grałoby mi się równie dobrze. Wg mnie MG nie powinien doprowadzać do takich sytuacji, aby postać stawała się prawie całkowicie bezużyteczna bez wsparcia innych oraz sprawiła, że gracz przestanie czerpać przyjemności z odgrywania jej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atanamir
Skórożarłoczek



Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: 1123, 6536, 5321

PostWysłany: Pon 11:09, 03 Lut 2014    Temat postu:

Swoją drogą, permanentna śmierć postaci w niektórych systemach też tworzy niezłe kwiatki. Np. przygotowywanie na zapas kilku postaci w CoC Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrus
Przędziorek



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Pon 12:59, 03 Lut 2014    Temat postu:

Proszę o wybaczenie, będę pisał może nieco przydługo, ale sytuacja tego wymaga.

Deiv - podajesz przykłady na swoich postaciach, i dobrze, ponieważ to szczególna sytuacja.

Musisz wziąć pod uwagę, że w pewnych okolicznościach niektóre zachowania są bardziej lub mniej tolerowane lub dopuszczane.

Twoja sytuacja jest szczególna, pod takim względem, że kiedy zaczynałeś tę kampanię, byłeś początkującym graczem. Dlatego dopuszczaliśmy pewne potknięcia z Twojej strony, niezręczności, które nie były Twoją winą stricte, a wynikały jedynie z tego, że jeszcze nie miałeś szansy nauczyć się swego rodzaju RPGowego savoir-vivre.
Po pewnym czasie jednak zaczęliśmy (inni gracze) się spodziewać zmiany zachowania, wypracowania pewnych wzorców, które pozwoliłyby Ci w sposób satysfakcjonujący brać udział we wspólnej zabawie.

I chociaż wypracowałeś kilka szczególnych poprawek - z tego co się orientuję, ogarniasz mechanikę lepiej ode mnie, a to też się liczy - niestety w pewnych istotnych kwestiach cierpisz na coś co roboczo nazwę brakiem ogłady.

Narzekasz, że drużyna wskrzesiła Quirai, chociaż znała ją ledwie dobę. Masz rację - był to czyn niczym nieuzasadniony, wedle wiedzy postaci.
Stety bądź niestety wchodzi tutaj w grę jeszcze świadomość graczy.

A ona doprowadziła do sytuacji, w której aktualnie się znajdujemy, przedstawię ją z mojego punktu widzenia:

- stworzyłeś pierwszą postać, Varrela, która była sensownie umieszczona w świecie, umotywowana i spójna - na tyle na ile byłem w stanie to zaobserwować. Dlatego Bubba rozpoczął z nim współpracę, ponieważ był specjalistą potrzebnym w drużynie, nie tylko pod względem mechanicznym, ale też fabularnym.
- z takich lub innych względów (nie mam zamiaru ich oceniać, chociaż są tutaj bardzo istotne) zdecydowałeś się porzucić postać na zaawansowanym poziomie.

I to doprowadziło do coś co mnie osobiście (w tym poście prezentuję tylko i wyłącznie moje odczucia, nie wypowiadam się za innych) doprowadza do szału, mianowicie festiwalu produkowania kolejnych postaci. Wrażenie spotęgowane zostało przez sesję Mariusza, który nieco rozluźnił dyscyplinę, i dopuścił do zmian postaci. Wróćmy do sesji Szymona.

Po zrezygnowaniu z Varrela zacząłeś prezentować niesamowicie wkurwiające i niedojrzałe zachowanie, żonglując fabułą na własny użytek i umieszczając mało prawdopodobne zbiegi okoliczności, byle tylko odnieść osobisty zysk; mam tutaj na myśli pisanie listu i wrzucenie (kawalerzystki? nawet już nie pamiętam, która to była postać) osoby związanej z Varrelem. Z mojego punktu widzenia był to słabo fabularnie umotywowany powergaming, który był nacelowany na szybkie i łatwe zdobycie zysku. Oprócz tego, że jest to coś czego szczerze nie lubię, czyli sranie w fabułę, wrzucanie w nią kiepskich, słabych, źle umotywowanych i nieumiejętnie przeprowadzonych motywów, dodatkowo zaburzyło to mechaniczny aspekt rozgrywki - czyli zamiast postaci na dziesiątym poziomie mamy postać na pierwszym poziomie. Z obu stron - straszna kapa.

A to dopiero początek: z racji tego, ze postać nie odpowiadała Ci mechanicznie - bo rzeczywiście, klasa kawalerzysty nie całkiem ma prawo odnaleźć się w każdej kampanii, i tak być może było w tym przypadku, ale trzeba było o tym pomyśleć wcześniej - zdecydowałeś się zmienić postać jeszcze raz, i w moich oczach tym nabrudziłeś sobie w CV jeszcze bardziej: nie potrafisz ponieść odpowiedzialności za własne błędy.

Zdaję sobie sprawę, że być może podchodzę do RPG nieco poważniej niż należy, i przykładam wagę do kwestii, które inni pomijają lub uznają za nie tak istotne.
Jednak wydaje mi się, że pewną wartością jest udane zasymulowanie spójnej, kompletnej postaci. Pomimo że mamy do czynienia z magicznym światem, osobowość i psychika powinny działać w zbliżony sposób do świata rzeczywistego.

Wspomniałem na początku że znajdujesz się w szczególnej sytuacji - także pod tym względem. Nie dość że jesteś (byłeś?) początkującym graczem, to jesteś jeszcze młodą osobą (tak, czuję się jak mentor, zapraszam dowcipne komentarze, ale uważam że mówię to co należy powiedzieć) która ma niewypracowane poglądy i zasady na wiele tematów - i to kolejny powód, dla którego na początku zastosowaliśmy względem Ciebie taryfę ulgową; być może był to błąd.

To doprowadza do absurdalnych sytuacji: kolejnym gwoździem do trumny była sytuacja z zabójstwem szamana i Twoim pytaniem "a nie można tego cofnąć?".

Nie, Deiv. Nie można.

Ponieważ to nie jest gra komputerowa, w której możemy wczytać grę, jeżeli coś pójdzie nie po naszej myśli.
RPG jest nieco innym rodzajem rozrywki, a zauważyłem że z upodobaniem przenosisz pewne mechanizmy (czasem przydatne, jak na przykład maksymalizowanie możliwości swojej postaci) z gier komputerowych do RPG. I to nie zdaje egzaminu.

Wszystkie powyższe argumenty dodatkowo tłumaczą, dlaczego wskrzesiliśmy Quirai: trochę z litości, trochę dlatego, żebyś nie musiał znowu wprowadzać kolejnej słabo umotywowanej postaci, a trochę dlatego żeby może dać Ci jeszcze jedną szansę.

A co do drugiej postaci - Ivaril - byłeś uprzedzony, że konsekwencje będą drastyczne. Na co dzień nie zdarza się, żeby postać przeżywała to co ona, więc konsekwencje musiały być proporcjonalne. Powinny być większe, niż koszt wskrzeszenia. I powinny dawać podkładki do ogrywania postaci. Mógłbyś na przykład spróbować odegrać postać, która nagle traci wzrok - i zastanowić się jak to na nią wpłynie.
Może.


Mam nadzieję, że przeczytałeś to do końca, Deiv, bo są to wnioski, jakie wyciągnąłem po (chyba już) półtorej roku grania z Tobą w jednej drużynie.
Zastanawiałem się wielokrotnie, jak można by Ci pomóc - i poddam tę kwestię pod Twoją rozwagę: czy (i dlaczego) uważasz że RPG to rzeczywiście zabawa dla Ciebie?
To jest jednak temat na osobną rozmowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kempy
Rozkruszek



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 2217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wadowice Warrens

PostWysłany: Pon 13:15, 03 Lut 2014    Temat postu:

Atanamir napisał:
Swoją drogą, permanentna śmierć postaci w niektórych systemach też tworzy niezłe kwiatki. Np. przygotowywanie na zapas kilku postaci w CoC Smile


Nigdy mi się to nie zdarzyło, a w CoC sporo grałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Geralt_Bialy_Wilk
Rozkruszek



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 2004
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Twoje koszmary...

PostWysłany: Pon 13:24, 03 Lut 2014    Temat postu:

Cyrus napisał:

To jest jednak temat na osobną rozmowę.


Dokładnie tak właśnie jest. Dlatego wart byłoby pozostać przy temacie. To o czym piszesz pokazuje właśnie dlaczego wskrzeszenia bywają przydatne.

Od siebie dodam tylko, że przez znaczny okres czasu traktowałem wszystkich graczy ulgowo. Stopniowo to zmniejszałem a w kolejnej kampanii kompletnie z tego zrezygnuję z powodów które przedstawię przy innej okazji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrus
Przędziorek



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Pon 14:27, 03 Lut 2014    Temat postu:

Dobrze, żeby wrócić do tematu.

Bardzo podoba mi się wskrzeszanie questopodobne: sytuacja jaką mieliśmy z kwiatem lotosu i Barbarzyńcą Tafita jest dla mnie idealnym rozwiązaniem. Sprawia że śmierć rzeczywiście staje się poważną kwestią, a nie przejściową niedogodnością.

Tak samo podobają mi się pomysły z okaleczaniem postaci - jest to uzasadniony sposób powstrzymujący utratę postaci, dodający nowe określniki. Wada: wymaga wysiłku MG, co rzeczywiście czasem może być problemem.

Pomysł z ograniczeniem wskrzeszania tylko do Wish i Miracle - bardzo dobry, moim zdaniem manipulowanie realnymi siłami życia (bez angażowania czarnej nekromancji) powinno być rzeczywiście wysokopoziomowym czarem.

5k czy nie 5k, sranie rezurekcjami na lewo i prawo nie robi dobrze fabule.

Dlatego złotym środkiem wydaje mi się system ratowania postaci za pomocą punktów przeznaczenia - uwzględniony w mechanice, uzasadaniany fabularnie na bieżąco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atanamir
Skórożarłoczek



Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: 1123, 6536, 5321

PostWysłany: Pon 14:35, 03 Lut 2014    Temat postu:

Zawsze można trochę zmienić koncepcję. Niech gracze traktują to zaklęcie nie jako wskrzeszenie, lecz uleczenie leżącego jedną nogą w grobie. Postać dostała łańcuchem przez żebra i zeszła na minus 15? Ma połamane żebra, krwotok wewnętrzny i długo nie pociągnie. Tylko tak potężna magia może go uleczyć, oczywiście nie bez konsekwencji (ujemny poziom).

Taka interpretacja pozwala fabule zabijać NPC'ów bez możliwości wskrzeszenia.

To jest oczywiście koncepcja dla zaklęcia Raise Dead, które działa na obrażenia otrzymane kilka dni temu. Przy prawdziwym Resurrection można podnieść zwłoki martwe latami, jest to jednak zaklęcie tak wysokiego poziomu, że nie powinny istnieć w świecie gry osoby zdolne je rzucić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atanamir dnia Pon 14:41, 03 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gildia Fantastów Strona Główna -> RPG Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin